Choć wybory prezydenckie w 2016 r. stały się katalizatorem Marszu Kobiet i nowej ery ruchów feministycznych, to Tamika Mallory i Erika Andiola walczą o swoją społeczność od dziesiątków lat. Ich historie ujawniają zasadniczy związek między osobistym a politycznym i podnoszą kwestię intersekcjonalności i tego, jak zjawisko to może ocalić świat.