Tomek i przyjaciele: Seria 22

Tomek odwiedza Chiny i spotyka tam inną niebieską lokomotywę - Hong-Mei. W swoim kraju jest ona numerem jeden! Aby udowodnić, że jest najlepszą lokomotywą, proponuje Tomkowi wyścig.

Gabryś nie lubi zmian. Gdy Gruby Zawiadowca przenosi Edka i Henia z Domkowa, na znak protestu robi wszystko inaczej niż zwykle, powodując dużo kłopotów. Dopiero nowa przyjaciółka, Nia, pomaga mu zmienić nastawienie i pogodzić się z sytuacją.

Nowy przyjaciel Tomka, Yong Bao, prosi go o dostarczenie smoka na przyjęcie z okazji Chińskiego Nowego Roku. Tomek jest jednak zbyt przerażony, bo nigdy wcześniej nie spotkał żadnego smoka, więc Yong Bao proponuje, by zamiast tego przewiózł lwa. Wkrótce okazuje się, że to nie są straszne zwierzęta, a przepiękne tradycyjne kostiumy.

Rebeka zaskakuje Grubego Zawiadowcę, pojawiając się na Sodorze przed czasem. Martwi się, że inne lokomotywy są od niej szybsze i bardziej pożyteczne, więc stara się pracować tak szybko, jak tylko potrafi. Problem w tym, że jest aż ZBYT szybka!

Indyjska lokomotywa, Ashima, mówi Tomkowi, że dawniej słonie pracowały na kolei i pomagały w przetaczaniu wagonów. Tomek uwielbia słonie, ale uważa, że akurat tym powinny zajmować się lokomotywy. Jednak kiedy pewnego razu wypada z toru, to nie lokomotywa przybywa mu na ratunek, lecz pomocna słonica!

Rebeka jest pod ogromnym wrażeniem, gdy widzi, jak Basia gasi pożar swoimi armatkami wodnymi. Zachwycają ją też łyżka Marianki oraz dźwig Hubcia. To wszystko sprawia, że zaczyna zastanawiać się, czy sama również jest wyjątkowa.

Na Kolejach Indyjskich jest kręcony nowy film Bollywood, a Tomek ma wziąć udział w jego produkcji! Gdy odkrywa, że główny aktor jest w niebezpieczeństwie, rusza mu na ratunek. Okazuje się, że cała sytuacja była jedynie sceną w filmie, jednak reżyser jest tak zachwycony odwagą Tomka, że postanawia dać mu rolę!

Na wyspę Sodor opada gęsta mgła i Gruby Zawiadowca postanawia wykorzystać fajerwerki, aby dawać lokomotywom odpowiednie sygnały. Problem w tym, że Samson bardzo się ich boi. Do tego stopnia, że w panice gubi się we mgle. Na szczęście wkrótce odkrywa, że kolorowe fajerwerki mogą wskazać mu drogę do domu.

Pewnego razu podczas pracy w Chinach Tomek widzi wagon, który pędzi samotnie przez tory. Postanawia go bohatersko zatrzymać, ale nie wszystko idzie zgodnie z planem i wagon wypada z toru. Yong Bao pokazuje Tomkowi lepsze wyjście z takiej sytuacji. Już wkrótce lokomotywa z Sodoru będzie mieć okazję, aby skorzystać z tej wiedzy.

Są walentynki! Wiluś i Benio dokuczają Tomkowi i Rózi, nazywając ich „wyjątkowymi przyjaciółmi". To sprawia, że oboje czują się niezręcznie i zaczynają się wzajemnie unikać. W końcu jednak dochodzą do wniosku, że nie są niczym więcej, ale też niczym mniej niż bardzo dobrymi przyjaciółmi.

Tomek wyrusza z ekipą filmową do rezerwatu przyrody, aby nakręcić dokument o pandach wielkich. Jest bardzo podekscytowany i często zatrzymuje się, myśląc, że dostrzegł jedno z tych pięknych zwierząt. Niestety, jego entuzjazm oraz ciekawość spowalniają podróż. Czy ekipa filmowa zdoła dotrzeć na miejsce, nim zrobi się ciemno?

Kocioł w zoo psuje się akurat wtedy, gdy na Sodorze rozpętuje się śnieżyca. Tomek martwi się o zwierzęta i postanawia zabrać je do warsztatu parowozów, gdzie powinno być im ciepło. Niestety, ogromna zaspa na torach sprawia, że Tomek musi zmienić plany. Zaprowadza zwierzęta do Domkowa. Teraz wszystkie lokomotywy zmuszone są spędzić noc w towarzystwie słoni, żyraf oraz strusia!

W Indiach Tomek otrzymuje zadanie dostarczenia kokosów. Odwiedza tajemniczy małpi pałac, gdzie dołącza do niego pasażer na gapę! Małpka rozprasza Tomka i doprowadza do wypadku, ale wkrótce okazuje się, że próbowała go jedynie poprosić, by odwiózł ją z powrotem do domu. Tomek zabiera ją do pałacu, a inne małpy pomagają mu pozbierać porozrzucane kokosy.

Kuba czeka na przemalowanie, ale dowiaduje się, że może zabraknąć czerwonej farby. W nocy ma koszmary, w których jest malowany na przeróżne kolory. W śnie każdy z nich wydaje mu się wspaniały, gdy już się do niego przyzwyczai, jednak wtedy zawsze zaczyna się nim przechwalać i w efekcie powoduje wypadek.

Tomek widzi, jak Shane zabiera pasażerów na wycieczkę do australijskiego buszu i jest pod ogromnym wrażeniem jego umiejętności. Kiedy kilku pasażerów spóźnia się na kurs Shane'a, Tomek postanawia sam zostać przewodnikiem i zabiera ich na wycieczkę. Wkrótce wpada w poważne kłopoty, ponieważ gubi się w buszu.

Szkoła w Harwick wymaga remontu po gwałtownej burzy i tamtejsze dzieci muszą być codziennie zawożone na lekcje do Grodkowa. Ma się tym zająć Kaczor, ale potrzebuje wagonu pasażerskiego. Znajduje stary, zardzewiały wagon o imieniu Dexter, okazuje się on jednak zbyt zniszczony, by wozić dzieci. Kaczor postanawia więc go naprawić, odrestaurować i przemienić w salę lekcyjną!

Tomek pragnie zobaczyć tygrysy w Indiach. Przyłącza się do Rajiva oraz kilku turystów i wjeżdża na terytorium tych pięknych zwierząt. Wkrótce odkrywa, że ładunek pasażerów to klatka na tygrysy. Wspólnie z przyjaciółmi obmyśla plan, który ma powstrzymać kłusowników.

Przyjaciel Tomka, Merlin, po raz pierwszy przybywa na Sodor. Chwali się, że potrafi stać się niewidzialny - myśli, że jest niewidoczny, gdy ma zamknięte oczy. Piotruś słyszy wieści o „niewidzialnej" lokomotywie i bardzo chce ją zobaczyć. Tylko jak zobaczyć kogoś, kogo nie widać?

Są Święta Bożego Narodzenia. Tomek przebywa w Australii i jest rozczarowany, że w ten wyjątkowy dzień nie zobaczy śniegu. Gdy nieco przygnębiony prowadzi swój wagon pasażerski, spotyka małą dziewczynkę, która dostała od Świętego Mikołaja zabawkowego kangura. Wkrótce obok pociągu pojawia się prawdziwy kangur i ucieka z jej prezentem!

Filip jest zmęczony zachowaniem Kuby, który wciąż mu dokucza, nazywając go „małą lokomotywą". Kiedy stają naprzeciw siebie na moście, żaden nie chce przepuścić drugiego. Wkrótce tworzy się za nimi korek. Kiedy ciężar staje się tak duży, że grozi zawaleniem mostu, Filip decyduje, że choć jest mniejszy od Kuby, tym razem będzie większy - i „ponad to".

Tomek ma dostarczyć bambusowe koło wodne. Odkrywa inne rzeczy zrobione z bambusa i jest nimi tak zafascynowany, że zapomina o swoim ładunku! Żeby zdążyć na czas, postanawia pojechać skrótem. Niestety most na drodze okazuje się zbyt niski i strąca koło wodne z wagonu. Tomek rusza za nim, ścigając je po chińskiej wsi, ale toczące się koło coraz bardziej przyśpiesza...

Najnowsza zabawa Wilusia i Benia polega na chowaniu wagonów, co zmusza inne lokomotywy do szukania ich. Uważają, że to bardzo zabawne, ale Edek nie podziela ich zdania. Wiluś i Benio chowają wagon, który Edek ma odebrać z doków. Kiedy odkrywają, że Edek miał dostarczyć go na świąteczne przyjęcie dla dzieci, chcą go zwrócić, ale miejsce, w którym go zostawili, jest puste...

Tomek chciałby być jak Isla, samolot ratunkowy z Australii. Wciąż poszukuje ludzi, którym mógłby pomóc, ale Isla lata tak szybko, że zawsze dociera do nich pierwsza. Kiedy pojawia się cyklon, żaden samolot nie może się do niego zbliżyć. Na szczęście Tomek jest wystarczająco silny, by przejechać przez cyklon i zabrać ludzi w bezpieczne miejsce.

Zbyszek prowadzi wagon z częściami dla lokomotyw, ale nie może sobie przypomnieć, co powinien z nimi zrobić. Paweł stwierdza, że to brzmi jak zagadka do rozwiązania! „Agent specjalny" Zbyszek postanawia więc odnaleźć wszystkie wskazówki i rozwikłać „sprawę zagubionych części".

Tomek pracuje w australijskim lesie deszczowym. Bardzo chce dowiedzieć się jak najwięcej o żyjących tam zwierzętach, ale jest zbyt głośny i niecierpliwy, więc strażnik prosi go, by odjechał. Jednak wkrótce Tomek dostrzega dym i odkrywa, że w lesie wybuchł pożar! Strażnik ogłasza alarm, a niebieska lokomotywa pomaga uratować koale,