Policjanci

Willem przeżywa szok dowiadując się, że jego partner Theo został postrzelony we własnym mieszkaniu. Pędzi do szpitala, a w jego głowie panoszy się tylko jedna myśl: Dlaczego Theo musiał zginąć?

Po strzelaninie Theo i Willem wyruszają do Amsterdamu. Czeka tam na nich zabójca, który nomen-omen, może przybliżyć ich do ojca Theo.

Pierwszego dnia pracy w Amsterdamie Willem i jego nowa partnerka Sam przesłuchują naćpaną prostytutkę o imieniu Roxy. Tymczasem Theo i Maartje opracowują plan, który pozwoli im wywabić Achmatova z ukrycia.

Theo i Willem szukają ojca Theo. Trop prowadzi ich do pewnej wakacyjnej miejscowości, gdzie natrafiają na grupę przemytników kobiet. Co łączy ją z ojcem Theo?

Willem, Theo i Sam łączą siły by poznać zamiary gangu Moliersa. W Tilburgu Williama dopadają problemy rodzinne. Czeka też na niego zaskakująca niespodzianka. Tymczasem Roxy ma pewne nowe, ważne informacje dotyczące sprawy wyłudzenia.

Theo działa pod przykrywką w gangu Moliersa i wyjawia tajemnicę Williamowi Sam i Willemrobią co w ich mocy, by schwytać sprawcę uprowadzenia Tessy. Tymczasem Maartje wmanewrowała się w bardzo nietypową sytuację.

Transport staje pod znakiem zapytania, więc Moliers naciska na Theo żeby ten przewiózł Roxy. Theo ma tylko kilka godzin. Jeśli mu się nie uda, porywacz zabije Maartje. Zaczyna się wyścig z czasem krwawo zakończony z porcie Ijmuiden.

Guy Moliers wciąż czuje się bezpieczny. Theo biegnie do jego apartamentu by uratować Maartje. Na miejscu wydaje się, że nie zdążył, więc podejmuje drastyczną decyzję. Willem i Sam robią wszystko, by uratować życie Theo.

Likwidacja Guya Moliersa to wielkie wydarzenie. Theo, Willem i Sam współpracują z Neelie van Leeuwen, która ma im pomóc w wytropieniu Dyplomaty. Ich przynętą ma zostać niebezpieczny kryminalista. Ale czy Neelie można zaufać? Czy nie wystawi ich wszystkich?

Willem zostaje oskarżony o morderstwo i zmuszony do ucieczki. Cała policja Amsterdamu depcze mu po piętach. Tymczasem mężczyzna stara się przekonać Theo do prawdy na temat jego ojca. Nawet, jeśli będzie musiał ryzykować życiem.